
„Branża spirytusowa a Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” – tak został zatytułowany IV Kongres Branży Spirytusowej, podczas którego dyskutowano o wpływie wyrobów spirytusowych na polską gospodarkę i społeczeństwo.
W trakcie kongresu odbyły się dwie debaty. Pierwsza z nich była poświęcona znaczeniu branży spirytusowej w gospodarce. Z kolei w drugiej dyskutowano m.in. o odpowiednim, merytorycznym podejściu społeczeństwa do alkoholu.
Gorzelnicze tradycje
Dyskusję w pierwszym panelu rozpoczął profesor Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, który podkreślił wagę i znaczenie tradycji, ale także rozwoju polskiej branży spirytusowej.
– Branża alkoholowa, pomimo kontrowersji z nią związanych, jest bardzo ważna dla rozwoju kraju. Istotne jest dokładne określenie jej roli w rozwoju Polski. Mamy tradycję gorzelnicze, natomiast branża spirytusowa, podobnie jak cały sektor spożywczy, wymaga innowacyjności i nowoczesności. Połączenie tych czynników powinniśmy wykorzystywać w handlu zagranicznym – tłumaczył Andrzej Kowalski.
Do polskich tradycji gorzelniczych nawiązał też Jerzy Dąbrowski, wskazując przy tym czynniki decydujące o upadaniu polskich małych gorzelni na przestrzeni lat, a także o szansie dla nowych poprzez szukanie nisz rynkowych.
– Obecnie mamy zdecydowanie mniej gorzelni niż w latach 90. Z pewnością spadek tej liczby jest spowodowany upadkiem PGR- ów. Kolejnym czynnikiem było wejście do UE. W ubiegłym roku odnotowaliśmy nieco ponad 70 gorzelni. Niemniej produkcja alkoholu jest na stabilnym poziomie. W miejscu gorzelni pojawiły się inne podmioty oferujące duże jednolite partie alkoholu, które konkurują ofertami. Pracujemy również nad zmianą w ustawie o wyrobie alkoholi spirytusowych, które pomogą rozwijać się małym przedsiębiorcom – mówił zastępca dyrektora Departamentu Rynków Rolnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Konieczność rozwoju i zwalczanie szarej strefy
Andrzej Szumowski wskazywał z kolei na duże znaczenie eksportu dla branży i jego konieczność rozwoju, kierując jednocześnie prośbę o wsparcie instytucjonalne do władz, a do polskiej dyplomacji pod kątem promowania polskiej wódki za granicą. Wskazał też na ogromny problem, jakim jest szara strefa.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!